sobota, 13 lutego 2016

33. Bullet wytrenowany.

   Jak w tytule, ostatnio, czyli jakoś we wtorek, poniedziałek, wytrenowałam wreszcie Bullet'a, którego chwilowo tak ochrzciłam, bo nie przychodzi mi dla niego imię. Smutne. I chyba tak mu zostanie. xd Ogólnie to przez ten okres od poprzedniej notki nie działo się nic godnego uwagi - jak zwykle po wytrenowaniu konia przestałam być dostępna na grze, z czasem coraz częściej byłam szara, niż zielona. No a teraz skończył mi się sr i nie wiem kiedy sobie go znów kupię. Chciałam dzisiaj, ale PLUS nie ogarnia i się wkurzyłam, uznałam że jak będę potrzebować, to kupię. A ponieważ przez ten tydzień będę miała sporo roboty, to gdy w środę nie dodadzą nic ciekawego, to możliwe że sr kupię sobie dopiero w sobotę za tydzień, bądź nie wiadomo kiedy. Więc nie spodziewajcie się mnie na sso w ogóle, aż nie zakupię sr. Czemu? Nie chce mi się wydawać sc na zmianę stajni u Steva, a przyzwyczaiłam się do niej i nie wyobrażam sobie powrotu do Moor. Jest tam po prostu nudno.

~Sayo. <3

sobota, 6 lutego 2016

32. Bulleteffect, skończona repka?

   Ohayo i witajcie w kolejnej notce na blogu! :D
   Otóż tak, w środę kupiłam sobie kolejnego konia do kolekcji, tym razem skarogniadego araba (czyli tego, którego dodali tydzień temu). Straaasznie mi się spodobał, więc po prostu MUSIAŁAM go mieć. Jest po prostu cudny. Ogólnie to ja kocham konie arabskie w tej grze, są na swój sposób oryginalne jak tylko się da (w końcu nie każdy koń w sso nosi ogon w górze, czy ma "spłaszczony" łebek). Ogólnie są cudownie zrobione, jest to najlepsza, po islandach, zrobiona przez sso rasa. Jednak był jeden minus. Nigdy nie podobały mi się ich maści. Żadna z tych, które proponowali twórcy dla tych cudnych koni mi się nie spodobała (oprócz dereszowatej i oczywiście rudej), więc kiedy wyszedł ten oto koń, w jednej z moich ulubionej maści, po prostu się na niego rzuciłam, jak tylko dostałam mój hajs. Strasznie miło mi się na nim jeździ, jak kończę wyścigi i już nie mam co robić to mimo wszystko strasznie ciężko mi się z nim rozstać. :D
Imię powstało w sumie przez przypadek. Cały dzień myślałam nad imieniem dla niego, nie mogłam się nawet skupić na lekcjach. Więc gdy kliknęłam "buy" obawiałam się, że moje wybieranie imienia będzie trwać wieki. Na szczęście pierwsze, losowe imię od razu mi się spodobało - Bulleteffect. Straasznie kojarzy mi się to z GGO (kto kojarzy SAO, ten wie). A, że lubię mieć imiona, które mi się z czymś kojarzą, to postanowiłam je wziąć. Tak o. No i w sumie mam imię powstałe przez przypadek, a jednak, mimo wszystko, ładnie mi się kojarzące. :D

No i oczywiście koń był kupiony w tą środę - chciałam na nagraniu, ale nie dodali nic godnego uwagi, więc kupiłam go pomiędzy. W tą samą środę wzięłam się w garść i dobiłam kochanemu Wings'owi 15 lv. Ach, kocham tego konia, jednak.. Cóż, araba jakoś milej mi się trenuje (a już islanda strasznie fajnie się trenowało, to co dopiero tego!).


   No i ogólnie zastanawia mnie pewien fakt. Po wbiciu lubianej u Ricky'ego mi i Pati zniknęły zadania u niego. Podejrzewamy, że reputacja tak szybko się kończy. A szkoda, bo ją lubiłam. Ale przynajmniej Ci, którzy nie lubią robić reputacji mają ułatwienie - nie muszą wbijać tak dużo punktów.

Ach, zapomniałabym, na YT'ubie pojawił się też filmik z trenowania Bullet'a (taa, nie ma on jeszcze aka). Link tutaj. Polecam chociaż przesłuchanie lecących utworów, chyba że ktoś nie gustuje w rocku.

~Sayo. <3

wtorek, 2 lutego 2016

31. Wings of Wolność!

   Ekhem, ekhem, witam po jakże długiej, bo trwającej ponad miesiąc, przerwie od tego bloga. Na szczęście nie udzielałam się tylko tu, a nie wszędzie. Cóż, brak czasu robi swoje. No, a teraz skończyły mi się ferie, to będzie go jeszcze mniej. So sad.
   No, w każdym razie mam dla Was dwie nowości, bo nie będę zanudzała wszystkimi, jakie do tej pory były. Na początek pójdzie.. Konik. Wiele z Was kojarzy wszystkie moje konie z filmików (nie martwcie się, w planie mam post z wszystkimi końmi i ich opisami), więc wie, że oprócz tego w tej przerwie kupiłam sobie jeszcze dwa inne konie, ale one będą już w tej zakładce, a tu opiszę tylko tego. A więc, bez zbędnego przedłużania...

Glorywings! Yay. :D

Otóż, było double w zeszłym tygodniu. Tfu, w ten weekend. No i jako iż straaasznie marzył mi się nowy island, bo strasznie mi się one podobają, to nie mogłam się powstrzymać i MUSIAŁAM iść jakiegoś kupić. Zdecydowałam się na tego oto srokacza. Nie podoba mi się jego grzywa, jednakże ma zacną maść i jest tak uroczym maluchem, że MUSIAŁAM go kupić. :D Zastanawiam się jeszcze nad jednym, izabelowatym, albo gniadym. Ale... Chyba wezmę izabela. Ogólnie nazywa się Glorywings, jednak wołam na niego albo Wings of Freedom (w skrócie Wings), albo Zderzak (od konia ze "Zwiadowców", polecam każdemu i pozdrawiam każdego, kto czytał). Ogólnie strasznie przypadł mi do gustu i chyba tak szybko się ode mnie nie uwolni. Zrobię sobie tylko przerwę na wytrenowania arabka (mam zamiar kupić w tym tygodniu) i wracam do niego. :D

Drugą rzeczą jest wbicie reputacji. Tak się składa, że jedyną reputacją, jaką muszę wbić, jest ta w Księżycowym Sierpie i u Ricky'ego. Nową Grań skończyłam niedawno. No i w tym tygodniu i w Sierpie i u naszego kochanego biegacza udało mi się wbić repki. Jak widzicie w Sierpie jestem już popularna, a u Ricky'ego lubiana. Jeszcze trochę wbijania mnie czeka, ale dam radę. :D

A Wy macie jakieś repki do wbicia? Piszcie. :D
~ Sayo. <3